Alkomat to urządzenie, które jest powszechnie kojarzone z policją pilnującą ruchu na drodze (choć oczywiście tego typu aparaturę można kupić również na prywatny użytek). Wielu z nas ma skłonności do naruszania zasad… lub nawet ich łamania (powiedzenie „zasady są po to, żeby je łamać”, nie wzięło się przecież znikąd). Czy możliwe jest oszukanie alkomatu? Takie pytanie nie powinno nikogo dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę, jak wysokie kary grożą za jazdę po spożyciu alkoholu. Jeśli chcesz poznać odpowiedź na to pytanie, zostań z nami – na pewno się nie zawiedziesz (o ile masz dobre intencje; w przeciwnym bowiem wypadku raczej Cię rozczarujemy).

Popularne sposoby na oszukanie alkomatu?

W sieci można znaleźć wiele porad odnośnie tego, jak oszukać alkomat. Takie opowieści i porady – czasem dość fantastyczne – narodziło się krótko po tym, jak urządzenie zwane alkomatem zdobyło popularność i zaczęto wykorzystywać je w służbach mundurowych.

Właściwie nie powinno nikogo dziwić, że co jakiś czas słyszy się o kolejnych niezawodnych sposobach na to, by móc uniknąć wykrycia alkoholu przez alkomat policyjny lub prywatny. W sieci – blogach, forach internetowych czy YouTube – można znaleźć wiele teorii, wskazówek oraz porad dotyczących tego, jak możemy „pokonać” złowieszcze urządzenie. Aby się o tym przekonać, wystarczy wpisać w wyszukiwarce Google jedno z haseł:

  • jak oszukać alkomat policyjny,
  • jak oszukać alkomat w pracy,
  • jak oszukać alkomat domowy,
  • czy da się oszukać alkomat.

Czy popularne metody na ukrycie spożytego alkoholu naprawdę działają?

Czy da się oszukać alkomat?

Istnieje długa lista potencjalnych metod na osiągnięcie tego celu, ale jeśli spodziewasz się tu znaleźć niezawodny sposób działania, rozczarujemy Cię – właściwie każda spośród nich wzbudza poważne wątpliwości, jeśli chodzi o skuteczność.

Jak oszukać alkomat policyjny? Cukierki/gumy do żucia

Jedną z częstych propozycji jest stosowanie cukierków miętowych i/lub gumy do żucia. Zdaniem niektórych te drobne słodkości są w stanie skutecznie pomóc nam w zamaskowaniu tego, że w naszej krwi znajduje się alkohol. Nic bardziej mylnego! Takie produkty w żadnym wypadku nie są w stanie oszukać znajdującego się w alkomacie sensora elektrochemicznego. Jedynym pozytywnym skutkiem (choć oczywiście trudno mówić o pozytywach w przypadku osoby, która próbuje ukryć akt upojenia alkoholowego).

W zasadzie jedyne, na co można wówczas liczyć, to… lepsze wrażenie, jakie mamy szanse wywołać u policjanta sprawdzającego stan naszej trzeźwości. Taki stan rzeczy wynika z bardzo prostego faktu: cukierki czy gumy miętowe zamaskują alkohol w naszym oddechu (a i to nie zawsze skutecznie, szczególnie jeśli piliśmy wódkę), ale nie usuną go z krwi. A zatem, jeśli zastanawiasz się, jak oszukać alkomat w pracy czy podczas kontroli policyjnej, musisz wiedzieć, że z użyciem cukierków/gum nie da się tego zrobić.

Jak oszukać alkomat domowy? Płyn do jamy ustnej

Kolejną popularną teorią jest użycie – po wypiciu alkoholu – płynu do płukania jamy ustnej. Niestety, efekt będzie tu podobny do skutków wspomnianych już przez nas cukierków czy gum. Zapewnimy sobie wprawdzie świeży oddech (a także zadbamy o higienę jamy ustnej, co również się chwali :))… ale właściwie na tym kończą się plusy. I w tym przypadku nie jesteśmy bowiem w stanie usunąć alkoholu znajdującego się w naszej krwi.

Co więcej, w niektórych przypadkach użycie płynu do jamy ustnej może przynieść odwrotny, katastrofalny wręcz skutek, ponieważ preparaty zawierają niewielkie ilości alkoholu. W efekcie, możemy dodatkowo zwiększyć poziom zawartości alkoholu we krwi, a nawet jeśli nie – trzeba liczyć się z ryzykiem, że specyficzny zapach płynu do płukania jamy ustnej wzbudzi podejrzenia policjanta przeprowadzającego kontrolę. A przecież tego nie chce kierowca chcący ukryć fakt wypicia alkoholu, prawda?

Pozostałe metody

Wśród innych propozycji możemy znaleźć na przykład takie rozwiązania jak ocet. Czy jest to rozsądny sposób działania? Zdecydowanie nie – jest tak z dwóch powodów:

  • po pierwsze, ocet nie jest w stanie usunąć alkoholu znajdującego się w ludzkiej krwi,
  • po drugie, wypicie większej ilości octu może zaszkodzić naszemu zdrowiu – wydaje się, że nie jest to warte ryzyka.

Czasem można spotkać się również z opinią, zgodnie z którą skutecznym sposobem na pozbycie się alkoholu z krwi jest wypicie mocnej kawy lub rzucie jej ziaren. Nieprzypadkowo na taką metodę działania zdecydowała się bohaterka napisanej przez Remigiusza Mroza powieści political-fiction (jeśli wiesz, jaką serię powieści mamy na myśli – przepraszamy za spoiler!). Owszem, takie działanie jest wprawdzie w stanie zneutralizować zapach, ale nie alkohol. Niestety, bohaterka powieści również się o tym przekonała…

Czy warto oszukiwać alkomat? Podsumowanie

Zastanówmy się teraz nie nad tym, czy można oszukać alkomat, ale raczej nad tym czy warto to robić. Jeśli próbujesz rozstrzygnąć tę kwestię i szukasz zachęty, by spróbować oszustwa, musimy rozwiać Twoje nadzieje: próby oszukania alkomatu to bardzo zły pomysł. Mamy tu na myśli zarówno nieudane próby, jak i – a może nawet przede wszystkim – wysiłki zakończone sukcesem. Takie stwierdzenie może wydać Ci się dziwne, ale w rzeczywistości lepiej będzie, jeśli nie uda Ci się wsiąść za kółko, ponieważ alkomat wykaże zawartość alkoholu we krwi.

W przeciwnym wypadku wprawdzie będziesz mógł kierować samochodem… ale jednocześnie narazisz się na poważne ryzyko w postaci wypadku groźnego dla Ciebie, a także ewentualnych pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, jak bardzo wzrasta ryzyko wypadku samochodowego, jeśli w ruchu uczestniczy kierowca znajdujący się pod wpływem alkoholu. Jeśli jednak jesteś rozważny, potraktuj alkomat raczej jako pomocny sygnał ostrzegawczy, nie zaś jako przeszkodę uniemożliwiającą Ci brawurową jazdę po ruchliwej drodze.